sobota, 29 grudnia 2012

10.

Gdybyśmy mieli żyć ze świadomością, że umrzemy to nasze życie stałoby się bezsensowne. Myślelibyśmy tylko o naszej bolesnej bądź bezbolesnej śmierci. Robilibyśmy wszystko z przekonaniem, że to stanie się po jakimś czasie nieważne lub zapomniane. Myślę, że żyłoby się łatwiej. Każda cenna chwila byłaby łatwiejsza. Życie stałoby się banalne i takie proste. Naszym celem byłaby jedynie śmierć. Robilibyśmy, co byśmy chcieli. Każda osoba stałaby się wolna. Wolna psychicznie i fizycznie. Udałoby się. Na pewno. Tylko do takiego życia trzeba mieć ogromną odwagę i dystans. Nie mogę tak żyć. Nie mam dystansu do swojego życia. Przez to wszystko dzieje się nie tak jak ma być. Wszystko staje się trudne, bolesne, bezsensowne. Bezsensowne życie prowadzi do jednego. Do zamknięcia się w sobie. Zamknięcia się na świat i życie. To najgorsze co może się stać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz