niedziela, 30 grudnia 2012
14.
Chciałabym, aby nic złego w życiu mi się nie przytrafiło. Jest to niemożliwe. Niemożliwe dla każdego. Każdego człowieka. Człowieka, który błąka się po tym świecie. Świecie, który aż roi się od zła. Zła, które potrafi stać się czymś niewyobrażalny. Niewyobrażalnym dla nas. Nas, ludzi, którzy nie umiemy sobie poradzić. Poradzić z życiem. Życiem, które w Nas tętni. Tętni jak krew. Krew, która nas zabija. Zabija, bo nie potrafimy nad nią zapanować. Zapanować nad tym strumykiem. Strumykiem tej małej, czerwonej rzeki. Rzeki, która zostawia tak wiele wspomnień. Wspomnień o wszystkim i niczym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz