czwartek, 3 stycznia 2013
20.
Próbuję się wspiąć. Wspiąć na wyżynę uczuć. Uczuć, które w końcu zaczną żyć. Żyć bez wspomnień. Wspomnień, które tak ranią. Ranią całą mnie. Mnie, która musi nareszcie przestać myśleć co było. Było kiedy się poznaliśmy. Poznaliśmy w tak miły sposób. Sposób, na który Ty miałeś wszystkie dziewczyny. Dziewczyny, które myślałam, że są Twoimi przyjaciółkami. Przyjaciółkami bez zobowiązań. Zobowiązań, których ja nie mogłam narzucić. Narzucić potrafiłam tylko siebie. Siebie na Ciebie. Ciebie, który zostaniesz w mojej pamięci na zawsze. Na zawsze w tym pustym a jakże marnym mózgu i serduszku. Serduszku, które tak boli. Boli, bo sama sobie o tym przypominam. Przypominam o wszystkim. Wszystkim co się stało. Stało za szybko. Szybko i boleśnie. Boleśnie i bezpowrotnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny tekst , oddający .. wiele z życia ..
OdpowiedzUsuńDo tego ta muzyka . Kocham ją .
Mogłabyś mi napisać jak ona się nazywa ? ; >
szarymioczami.blogspot.com
Najlepszą muzykę, którą uważam za bardzo piękną jest tutaj Jelonek - Old sorrow oraz Jelonek - Romantic Revenge. Dziękuję, za miły komentarz. Bardzo mi schlebia, że podoba się komuś coś co piszę ;)
UsuńPięknie piszesz! Mam nadzieje ,że jak się tobą zainspiruje to nie będziesz miała nic przeciwko?!
OdpowiedzUsuńWręcz przeciwnie, bardzo się z tego powodu cieszę!
Usuń