sobota, 28 grudnia 2013

35.

Czemu wszystko tak w szybkim czasie się zmienia?
Czemu wszyscy myślą tylko o sobie?
Czemu moje życie nie jest takie jak z bajki?
Czemu ludzie mnie ranią?
Czemu mogę liczyć tylko na cząstkę przyjaciół?
Czemu nie umiem sobie poradzić z własnymi problemami?
Czemu wszystko jest takie skomplikowane?
Czemu nie potrafię znieść trudnych sytuacji?
Czemu żalę się innym?
Czemu miłość musi przynosić ze sobą cierpienie?
Czemu postępuję tak a nie inaczej?
Czemu nie umiem przekroczyć granicy poprzeczki życia?
Czemu zachowuję się jak dziecko?
Czemu uczucia muszą ranić?
Czemu nie jest idealnie?
Czemu muszę mieć oczy zalane łzami każdego wieczoru?
Czemu nie jest tak jak powinno?
Czemu nie zmieniam się na lepsze?
Czemu boję się życia?
Czemu nic nie jest dla mnie łaskawe?
Czemu piękne dni przemieniają się w koszmar?
Czemu się uzależniam od innych?
Czemu nie umiem zapominać o wspomnieniach?
Czemu nie walczę?
Czemu potrzebuję wsparcia?
Czemu tęsknię?
Czemu się staram?
Czemu nie robię rzeczy z głębszym przemyśleniem?
Czemu sama siebie obwiniam o różne rzeczy i przygody?
Czemu kocham ludzi mnie raniących?
Czemu w szybkim tempie wszystko się psuje?
Czemu moje uczucia są nadmiernie chore?
Czemu zapamiętuje złe przeżycia?
Czemu nie pamiętam o dobrych wspomnieniach?
Czemu nic mi nie wychodzi?
Czemu wielka miłość okazuję się tak naprawdę niczym pięknym?
Do cholery, nie umiem sobie odpowiedzieć na żadne z tych pytań../

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz